Jak poprawić rentowność ciepłownictwa?

W kontekście rosnących cen praw do emisji dwutlenku węgla, coraz częściej pojawiają się pytania o ochronę rentowności przedsiębiorstw ciepłowniczych. Dodatkowym elementem, który w najbliższej przyszłości może w znaczący sposób wpłynąć na kondycję branży będzie przyjęcie pakietu rozwiązań prawnych określanych jako „Fit for 55”.

Rosnące koszty

Obecnie zarówno znaczący gracze na rynku, jak i przedsiębiorstwa komunalne działające w skali lokalnej zmagają się z rosnącymi kosztami, w obszarze wytwarzania energii elektrycznej i ciepła. Temu zjawisku towarzyszy spadek rentowności i obawa o sytuację ekonomiczną przedsiębiorstw. Ma to bezpośredni związek z koniecznością modernizacji instalacji i jednostek wytwórczych, które wymagają znaczących nakładów finansowych. W sytuacji, gdy koszty produkcji energii elektrycznej i ciepła rosną, trudno z optymizmem patrzeć na możliwości inwestycyjne elektrociepłowni, również w kontekście wzrostu cen materiałów budowlanych i realizacji projektów energetycznych.

– Proces transformacji sektora ciepłowniczego będzie długotrwały, ale również kosztowny. Aby móc ponieść wydatki na inwestycje, a przy tym utrzymać rentowność konieczne jest tworzenie korzystnego otoczenia prawnego, ale i instrumentów finansowych, które odciążą przedsiębiorstwa branżowe i pozwolą na realizację niezbędnych projektów – podkreśla Arkadiusz Szymański, przewodniczący Zespołu PTEZ ds. mechanizmów wsparcia, dyrektor Pionu Regulacji, Rynku Ciepła i Systemów Wsparcia w PGE Energia Ciepła S.A.. – Jednak rosnące wymogi środowiskowe i galopujące koszty zakupu uprawnień do emisji CO2 nie ułatwiają procesu transformacji. Stanowią dodatkowe wyzwanie, któremu solidarnie, jako branża musimy sprostać.

Jak informował Urząd Regulacji Energetyki w opublikowanym na początku roku raporcie, „po raz pierwszy od 2013 r. przychody osiągnięte przez koncesjonowane przedsiębiorstwa ciepłownicze nie umożliwiły pokrycia kosztów prowadzenia działalności związanej z zaopatrzeniem odbiorców w ciepło”.

Poszukiwanie rozwiązań i recept

W kontekście procesu transformacji ciepłownictwa nadal zbyt mało uwagi przywiązuje się do poszukiwania dodatkowych źródeł przychodów, pozwalających poprawić sytuację finansową przedsiębiorstw. Brak dodatkowych przychodów nie ułatwia planowania strategicznego m.in. w obszarze koniecznych inwestycji czy przejścia na inne paliwa, kluczowego z punktu widzenia dekarbonizacji. Brak środków na konieczne inwestycje, zwiększa również ryzyko upadłości, a w konsekwencji rośnie zagrożenie przerw w dostawach ciepła.

– Ułatwieniem dla firm będzie zwiększanie udziału paliw niskoemisyjnych w tym gazu ziemnego w procesach wytwarzania. Pozwoli to obniżyć koszty wynikające z emisji CO2. To jednak pierwszy krok na drodze do podnoszenia rentowności. Drugim będzie z pewnością szukanie  technologii OZE, które mogłyby znaleźć zastosowanie w elektrociepłowniach. Wówczas osiągnięcie zeroemisyjności uwolni branżę od ograniczeń wynikających z cen do emisji CO2 – podkreśla Arkadiusz Szymański, ekspert PTEZ.

Diagnozowany spadek środków finansowych w przedsiębiorstwach ciepłowniczych można rozwiązać poprzez systemy wsparcia i finansowanie projektów inwestycyjnych czy to ze środków krajowych czy europejskich. Modernizacja instalacji i jednostek wytwórczych, rozwój sieci ciepłowniczych to droga w kierunku poprawy sytuacji ekonomicznej firm z sektora.

Wspólny głos całej branży

Zagrożenia i wyzwania stojące przed polską branżą ciepłowniczą zasygnalizowało Polskie Towarzystwo elektrociepłowni Zawodowych w stanowisku zaprezentowany na zakończenie II Kongresu Kogeneracji„W opinii PTEZ instytucje Unii Europejskiej, w ramach rozwiązań legislacyjnych proponowanych w pakiecie Fit for 55, powinny uwzględnić specyfikę polskiego sektora ciepłownictwa systemowego, a jego transformację powinno się rozpatrywać w sposób ewolucyjny, nie rewolucyjny. Aby zaimplementować zaproponowane kierunki zmian niezbędne byłyby znaczne nakłady finansowe, co skutkowałoby w dużej mierze przeniesieniem kosztów na odbiorców końcowych. Dodatkowo, przewidziany przez Komisję Europejską harmonogram zmian nie odzwierciedla w żadnym stopniu faktycznego czasu planowania i realizacji inwestycji w jednostki wytwórcze, ani dostępności usług, materiałów i urządzeń.” To odpowiedź na zaniepokojenie czołowych firm sektora i konieczność szukania odpowiednich rozwiązań wspierających transformację, przy jednoczesnej ochronie sytuacji ekonomicznej przedsiębiorstw.